Ta strona jest kochana… pomogła mi przetrwać czas gdy byłem w chrześcijańskim małżeństwie i otoczony wyznawcami tej wiary nie miałem z kim rozmawiać „po swojemu” tylko właśnie mogłem się rozpisywać na tej stronie. Odreagowywać to, o czym nie miałem odwagi rozmawiać. Także w sumie to dzięki tamtym Ludziom jest ta strona 😉 choć wątpię aby byli z tego zadowoleni 😉 Zbierałem tutaj swoje myśli i spostrzeżenia i choć strona już od dłuższego czasu nie jest prowadzona – życie wysłało mnie na długie szkolenie po wielu miejscach i rodzinach abym nabrał jakiejś ogłady, to teraz, myślę, że znów strona zacznie być potrzebna, bo temat jest jak najbardziej aktualny, lub nawet, jeszcze bardziej potrzebny z racji rosnącego radykalizmu ogólnoświatowego.
Ciekawe czasy mamy. Gdy zaczynałem tę stronę w 2008 roku (to już 8 lat!! sam jestem w szoku) było względnie spokojnie. Były czasu gdy w latach 2007 giełda rosła, żyło się w jakimś takim spokoju, tak to przynajmniej oceniam z tej strony. Później się zaczęło wszystko sypać i agenda dla nas, aby nas straszyć i.. mobilizować do przebudzania się realizuje się coraz bardziej. Wszędzie teraz tlą się ogniska zapalne i ludzie… po prostu się coraz bardziej boją.. jak się boją to się zbroją, szykują zapasy itd… „chcesz pokoju, szykuj się na wojnę” ktoś powiedział… i to się teraz realizuję. Tylko… czy tak naprawdę liczy się to że ktoś chce pokoju? Raczej nie… to chodzi o to, wszyscy, gdzieś podskórnie czują, że tak jak jest teraz nie może być… doszliśmy do punktu w historii naszej cywilizacji, że musi opaść zasłona i Prawda musi zacząć świecić z naszych Serc…. a żeby się to stało, stary świat musi się zawalić, musi zostać zakwestionowany i wszystko musi się posypać…